Minęło trochę czasu od prezentacji dzieci Ahadiego i Uru... książęcych braci...
Nad ranem na Lwiej Skale słońce wlewało swoje promienie do jednej z jaskiń , była to siedziba władców tej całej krainy , wewnątrz jaskini leżała lwica z dwoma lwiątkami które się ciągle biły dla zabawy
- Taka przestań skakać na Mufase ... Muffy uspokójcie się.. lwiątka dalej się bawiły , aż w końcu ich matka nie wytrzymała i odgrodziła synów
- Zdecydowanie macie charaktery po ojcu...
Nagle do jaskini wszedł lew o złotej sierści i czarnej grzywie
- Taka.. Muffy... chodźcie odezwał się lew , a lwica niechętnie puściła synów mówiąc
- Będziesz miał z nimi kłopoty...
- Będziemy grzeczni tato... odpowiedzieli obaj synowie władców na co ich matka pokręciła głową z rezygnacją , Ahadi razem z dziećmi wyszedł z ich jaskini i skierował się na szczyt Lwiej Skały
usiadł tam a wiatr rozwiewał jego grzywę
Lew dumnie popatrzył na obu synów i powiedział zwracając się do jasnego
- Mufaso... to co znajduje się najbliżej wodopoju... tamte miejsca daleko od tego ciemnego... to wszystko będzie twoje ... a to ciemne miejsce i ziemia wokół tego ... należy do ciebie Tako
- Czyli obaj będziemy władać tatusiu ? zapytał nieśmiało brązowy samczyk
- Tak synu... w trójkę zbiegli z Lwiej Skały radośnie się bawiąc , król wziął Mufasę na grzbiet a Taka zaczął za nimi biec , próbując złapać ogon ojca
- Dobrze chłopcy... muszę załatwić parę spraw a wy idźcie się bawić... lew położył się żeby Mufasa zszedł z jego grzywy i odbiegł
- Taka ? idziemy na wodopój ?
- Jasne Muffy !! zawołało lwiątko i razem pobiegli w stronę trawy i drzew , kiedy byli na miejscu zaczęli się bawić , Taka przewrócił Mufase i zawołał
- Ha !! jeden dla księcia Taki
- Miałeś farta.. lwiątko wstało i po chwili Taka znowu na niego wskoczył
- Kocham cię braciszku.. wiesz ? zapytał Mufasa
- Wiem.. ja ciebie też kocham Muffy lwiątka wstały i po napiciu się wody obaj ruszyli na Lwią Skałę
Nastała już noc ... a w jaskini władców Uru i Ahadi niepokoili się o dzieci
- Dlaczego ich zostawiłeś są jeszcze mali..
- Nic im nie będzie... powiedział Ahadi
- Mamo ! Tato ! wróciliśmy zawołały lwiątka wchodząc do jaskini , od razu zostali wzięci przez rodziców w łapy i zaczęła się im kompiel
- Tato przestań jestem czysty !! wołał Taka próbując uciec od ojca
- Takuś.. uspokój się i daj się umyć ojcu.. bierz przykład z brata.. powiedziała Uru
Na co odezwał się Mufasa
- Taka zamknij oczy i czekaj aż tata przestanie.. wyrywanie się nic ci nie da... i tak cię umyję...
Po kilku minutach obaj byli czyści a więc zostali wypuszczeni , obaj przytulili się do siebie i tak zasnęli....
Wiem długo nie było notek... ale nie miałam pomysłów.. ale powróciłam wreszcie z nocią :)
Pozdro dla :
Sheza
Thatu
Damu
sobota, 16 lutego 2013
środa, 19 grudnia 2012
2.Prezentacja synów władców
Na Lwiej Ziemi miała
właśnie odbyć się prezentacja dzieci Ahadiego i Uru
Pawian podszedł do Pary Królewskiej i zabrał
od nich brązowe i miodowe lwiątko
Rafiki podszedł do czubka Lwiej Skały , uniósł
lwiątka
, Słonie zaczęły trąbić , inne lwy ryczeć , antylopy tupały kopytami ,
wszyscy cieszyli się na widok przyszłych władców
Pawian odstawił na chwilę lwiątka a potem
krzyknął
- Naszym Władcą zostanie !!!...... Rafiki uniósł znowu Take i Mufase , wszyscy
wiedzieli już o co chodziło władcą , obaj synowie Króla i Królowej mieli
otrzymać tron na spółkę
po wszystkim Ahadi wziął Mufase a Uru
Takę i razem poszli na polanę
- Kochanie czemu nie było Asali i jej męża ?
- Nie mówiłam ci ?
- O czym ?
- Asali urodziła córkę … wtedy kiedy na
świecie pojawili się nasi chłopcy
- Ah.. To wszystko wyjaśnia.. Dwie inne lwice
również urodziły dziewczynki..
- Czyli Takuś i Muffy będą mieć koleżanki..
Powiedziała Uru myjąc synów
- Co ty na to żeby zaręczyć naszych synów ?
- Ale z kim ?
- Taka może być z córką Asali.. A Muffy z
córką …. Jak jej było na imię… ah.. Tak.. Sabini powiedział lew
- A nie lepiej żeby oni wybrali ?
- Może masz racje.. Chce po prostu żeby mieli
zapewnioną przyszłość powiedział Ahadi
patrząc na leżących na trawie synów
, po kilku godzinach na sawannie zrobiła
się noc , Władcy wzięli swoje dzieci do
jaskini , następnego dnia władca zabrał swoich synów na szczyt Lwiej
Skały
,
Ahadi uśmiechnął się i wyszeptał
- To kiedyś będzie wasze chłopcy.. Lew zabrał swoje dzieci z powrotem
do jaskini
Wiem że rozdziały są krótkie... ale 3 notka będzie lepsza ;)
Pozdro dla
Sheza i Thatu
Wiem że rozdziały są krótkie... ale 3 notka będzie lepsza ;)
Pozdro dla
Sheza i Thatu
poniedziałek, 17 grudnia 2012
1.Narodziny
Na Lwiej Skale chodził ze złością lew o złotej sierści i czarną grzywą
- Panie nie denerwuj się.. Odezwała się jedna z lwic
- Boje się że stracę Uru.. Powiedział lew
- Mój Królu.. Możesz już wejść odezwał się młody pawian Rafiki
- Nareszcie.. Lew wszedł do Jaskini , leżała tam brązowa lwica a w łapach siedziały
dwa małe lwiątka , jedno było podobne do Królowej a drugie do władcy
- Chłopiec i dziewczynka ? Spytał z rezygnacją Ahadi
- Nie … dwaj chłopcy powiedziała zadowolona lwica
- Naprawdę? Mam dwóch synów ? Spytał lew płacząc ze szczęścia
- Jak ich nazwiemy ?
- Może ty nazwij tego podobnego do mnie.. A ja nazwę tego brązowego
- No to… ten będzie Mustafa powiedziała lwica
- Jakoś nie pasuje mi … może lepiej będzie Mufasa ?
- Idealnie powiedziała liżąc synka
- A nasz brązowy synek to będzie…. Taka powiedział lew z uczuciem patrząc na lwiątko
- Nasze wspaniałe dzieci… Ahadi? A kto będzie władał ? Spytała z niepokojem lwica
- Postanowiłem że chłopcy będą władać wspólnie.. Z równymi prawami
- To dobrze , lwica popatrzyła z miłością na swoje dzieci , Ahadi jednak wyszedł z jaskini
chciał on porozmawiać z Rafikim o prezentacji jego dzieci i o swojej decyzji dotyczącej władców
Lew maszerował w stronę baobabu , po drodze spotkał pawiana
- Rafiki mam dwa pytania
- Słucham Panie..
- Kiedy możesz urządzić prezentacje ? I czy da się zrobić tak aby obaj moi synowie razem władali ?
- Prezentacje urządzimy za dwa dni , a co do tronu.. To dobry wybór Panie
- Czyli widzimy się za dwa dni… powiedział lew i odbiegł do swojej rodziny , na Lwią Skałę
Pozdrowienia dla wszystkich czytelników ;)
Szczególnie dla Sheza :D
Pewna firma poprosiła mnie o reklamowanie ich strony.. A więc zapraszam do zamawiania , kupowania na : http://multimedia-24.pl
Wiem że nie jest ta notka za długa.. Muszę się nakręcić ;)
Prolog
Na Lwiej Skale
leżała para lwów , samiec miał miodową sierść i czarną grzywę
a Lwica była brązowa
- Ahadi muszę ci coś powiedzieć
- Co się stało Uru ? Spytał lew
- Jestem w ciąży
I tak o to narodziła się wspaniała historia
:)
Jak widać założyłam nowego bloga :)
większość pewnie zna mnie z :http://lwiaziemia-panowanie-pokole.blogspot.com/
Mam nadzieję że się spodoba ;)
Pozdro dla stałego czytelnika i mojego
najlepszego przyjaciela..
SHEZA
Subskrybuj:
Posty (Atom)